Nasza sielanka
Melduję , że kafelki załadowane na samochodzie czekają na dostarczenie na budowę. Kafelkarze wpadli ok 13 na rozeznanie i zaczynają jutro . Jadę przed 7 rano z moimi projektami i dogadam wszystko co i jak.Po 7 ma się zjawić elektryk , lepiej dla niego , żeby mnie już nie było tam. Dzwonił p. od mebli kuchennych i chciał przysłać montażystów już w poniedziałek , bo mebelki gotowe . Tylko , że my połogi jeszcze nie mamy Także trzymamy się terminu czyli 13 października.Seba dziś dłubał w łazience , bo trzeba było przestawić położenie rury do baterii wannowej( namówiłam go na wannę prostokątną , a nie narożna ).
Nie mieszkamy jeszcze , a awarię wody mieliśmy Seba dziś jedzie na budowę , a tam na drodze koparka coś robi. Okazało się , że tam gdzie nas wpięli do wodociągu coś pękło. Poniewaz, jest to droga nie utwardzona ziemia zapadła się i wczoraj jak wjechała ciężarów z kontenerem to poszłoooo. Sąsiad zauważył , że w koleinie zbiera się dużo wody i zgłosił awarie. A teraz najlepsze, bo panowie pytali na kogo fakture wystawic za naprawę Czy wodociąg to nasza własność????? Czy jeśli gdzieś na ulicy pęknie rura to mieszkańcy bloku X składają się na naprawe????? Seba powiedziłą , że nie rozumie czemu ma płacić . Panowie polecili skontaktować się z wykonawca( polecony od nich , bo oni mieli dużo awarii i nie mogli zrobic przyłącza) . Seba powiedział jemu co i jak , panowie zarzucili dziurę błotem i szlamem , zataśmowali tak , że nie dało się przejechać , odjechali, i narazie cisza.Ciekawe , czy dalej będą chcieli kasę. Rozumiem , robimy jakieś roboty na swoim terenie , uszkadzamy rure , licznik , ale tu? NA drodze gminnej ?
Czyli co do przeprowadzki 28 dni???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia