Nasza sielanka
PRZEPROWADZKA ZA 12 DNI
Mam łapki wymazane silikonem, bo po kafelkarzach poprawiałam po swojemu . Spędziłam dzionek w mojej łazience i nawet zatrzasnęłam się nie mając klamek jeszcze . A co robiłam ? Szlifowałam ściankę na , której będzie tapeta , obrobiłam ładnie okienko , wymalowałam co trzeba . Poza tym uczę się obsługi pieca i w międzyczasie posprzątałam garaż. Teść obrabiał dziury drzwiowe.Jest problem z dechami na podłogę na poddaszu. Limity na wycinkę skończyły się i nasz tartak nie ma na dzień dzisiejszy dech. Deska ratunku? Jest.Znajomy budowlaniec zadzwoni , być może z protekcji znajdą się dwa kubiki . Plan na jutro? Zawiesić grzejnik w łazience, dokończyć brudną robotę w łazience , wygipsować ścianę telewizyjną , obrabiać resztę drzwi. Chyba , że będą dechy to będziemy impregnować .Jutro muszę zadzwonić do firmy transportowej i spytać o przewóz gratów od teściów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia