Nasza sielanka
Czy powinnam pisać w dzienniku budowlanym ? Do wykończenia jeszcze daleka droga więc chyba mogę pisać.Od rana myłam podłogi chyba z 5 razy , ale muszę przyznać , że prawie całkowicie pozbyłam się białego , budowlanego kurzu. Udało się upchnąć wory z ciuchami do sypialni , a resztę zbędnych do spiżarki i od razu zrobiło się jakoś ładniej. Może jutro uda się skręcić szafę wypialnianą to znikną pakunki . Dziś trzeba było sprzątnąć mieszkanko i zabrać pare duperelek, miedzy innymi akwarium.Uczę się gotowania na płycie indukcyjnej i pomału jakoś przywykam do niej Dziś na obiad był kurczak z rożna piekarnikowego. Jutro muszę rozgryzać zmywarę , bo stoi , a ja dalej jadę ręcznie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia