Nasza sielanka
Goście , goście i po gościach Zaliczyliśmy pierwsze mini parapetowe z siostrą Seby i jej połową. Zeszło nam do 2 w nocy . Były tańce , jedzenie i picie
Plan na dziś był ambitny , ale z braku sił lenimy się , odsypiamy i zdrowiejemy Wczoraj za to pracowała u nas koparka i krajobraz zmieniła , ale jeszcze z raz będzie musiała popracować.Foteczki z akcji będą jutro.
Komoda nie skręcona , bo wkrętów nie możemy dostać Szkoda , bo właśnie tego mebla mi brakuje , żeby pozbyć się ostatnich worów. Facet , co to miał sobie dorobić popołudniami i ciągnąć ocieplenie domu nie pojawił się do tej pory Może jutro??
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia