Magnoliowy - dziennik budowy
4 sierpnia 2006 (piątek) - dzień - 9
A dziś zacznę od cytatu z bardzo popularnej piosenki Czerwonych Gitar..
"Ciągle pada! Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby,
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic."
bo "Mróweczkom" to wcale nie przeszkadzało.
Postawili rusztowania i murowali jak gbyby nigdy nic....
Po południu było mi ich już tak szkoda, że kazałam jechać do domu.
Wolę żeby wrócili w poniedziałek cali i zdrowi, niż gdyby mieli sie rozchorować i nie pojawić się wcale...
Mam tylko nadzieję, że w poniedziałek nie będzie już padało...
ale jestem samolubna....
a to dzisiejsza praca ...
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e159c627729b443f" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/117/e159c627729b443fm.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia