Nasza sielanka
Z braku ciepła w czasie awarii energii ,wzięliśmy się za kominek . Tzn , narzie ( dużo rzeczy u nas jet narazie ) improwizacja , ale można palić , jest ciepełko . Okazuje się , że kominek to ognisko , jak ognisko to biwak , jak biwak to las i namioty , zjesć coś trzeba , więc... , popatrzcie sami
http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S2dLcmrVlJI/AAAAAAAACZA/Fv0WSV8f4yY/s640/IMG_6837.JPG
Tak , tak , chłopaki rozbili namiot , choinka stoi , bo zaczała rosnąć i żal ją tak wygonić na mróz , a na patykach smaży się kiełbacha.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia