1. Bryła

We współcześnie proponowanych projektach, przeważają dwa rozwiązania bryły budynku: albo rozłożysty dom parterowy, najczęściej z kopertowym dachem o małym spadku, albo, jakoby nawiązujący do tradycji polskiego dworku, parter z użytkowym poddaszem pod stromym dachem (jest jeszcze mała grupa nowoczesnych brył z dachem płaski). Oba rozwiązania mają swoich gorących zwolenników, którzy bez zająknięcia mogą podać kilkanaście argumentów za swoim wyborem. Ja zdecydowałem się na jeszcze inne rozwiązanie - parter i piętro z dachem o małym spadku. U nas spotykane bardzo rzadko, jest powszechne na przykład tuż za zachodnią granica. W domu o powierzchni zabudowy mniejszej niż 70 m2 piętro pozwala uzyskać pełnowartościową, bez skosów, powierzchnię użytkową. Co więcej, według moich szacunków, metr kwadratowy tej powierzchni jest sporo tańszy niż w przypadku poddasza (szczegółową analizę pozostawiam dociekliwym Czytelnikom). Składają się na to: prostsza konstrukcja ścian i wieńców, prostsza konstrukcja dachu (więźby jak i pokrycia), łatwiejsze do wykonania ocieplenia. Dach o kącie nachylenia 20 stopni można pokryć wieloma materiałami - w wersji oszczędnościowej - blacho dachówką, dalej gontem bitumicznym na pełnym deskowaniu, dachówką ceramiczną (wybrane modele ze szczelnym pokryciem z folii pod spodem - do 16 stopni), blachą płaską, nawet gontem drewnianym (specjalnym, do małych spadków). Dach o małym spadku pozwala na proste rozwiązanie dużych okapów (u mnie 80 cm poza lico wykończonej ściany), które chronią elewacje przed deszczem, a latem dają cień w najgorętszej porze dnia. Jeśli o dachach mowa, mam jeszcze dwie uwagi: optymalnie, jeśli kominy wypadają w kalenicy - to najlepiej wygląda (nie tylko moim zdaniem), zapewnia lepszy ciąg przy tej samej wysokości nad połacią i, co nie bez znaczenia, pozwala wykonać dużo prostsze, szczelne obróbki wokół nich. Podobnie jak w przypadku uwielbianych ostatnio przez projektantów i inwestorów okien połaciowych. Według mnie okno połaciowe - drogie i dziurawiące połać dachu - jest ostatecznością, a tylko w wyjątkowych przypadkach rozwiązaniem z wyboru. W przypadku domu z piętrem - niepotrzebne.