Dom troszkę inny...
9 kwietnia 2008, przyłącze wody doprowadzone ok. 15 cm nad ławą do piwnicy.
W swoim domu mam piwniczkę (a raczej, jak go nazywamy, ‘loszek’). Ze względu na przepuszczalny grunt nie wymagał dodatkowych izolacji, a dzięki temu, przy opuszczeniu ław o około metr: 1. mam coś na kształt spiżarni, bo choć dostęp przez klapę w podłodze nie jest najwygodniejszy, na przetwory i zapas wina nada się świetnie, 2. będzie tam rozprowadzona instalacja wodna i kanalizacja, dzięki czemu nad ziemią są tylko piony; można się też pokusić, by zainstalować tam urządzenia techniczne, np. pompę ciepła, 3. mogę w razie potrzeby spuścić wodę z całego domu, zakręcając zawór w ulicy, bo spust jest poniżej poziomu przyłącza.
http://lh4.ggpht.com/zenzka/SG_qUB_AbgI/AAAAAAAACJw/i5NBJKweSUE/s400/P1060468.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/zenzka/SG_qUB_AbgI/AAAAAAAACJw/i5NBJKweSUE/s400/P1060468.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia