Po otynkowaniu w domu zrobiło się jakoś ponuro... Mam kilka fotek, ale nie wiem, czy warto wklejać, bo i tak niewiele widać...

Tu otynkowany 'regał'

http://lh5.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/SfxwUSvjShI/AAAAAAAAHfk/UhW7_VZdgyg/s400/P1070378.JPG

Teraz chyba zrobiłbym to inaczej: tę ścianę (jedyną, która jest nośna, a nie jest zewnętrzna) z betonu licowego (w ładnym szalunku systemowym), bez słupków (mógłbym sobie do niej dokręcić później cokolwiek bym zechciał) i zostawiłbym bez tynkowania.

http://lh4.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/SfxyPlNpOEI/AAAAAAAAHfE/utmU4hrRevA/s400/P1070387.JPG

http://lh6.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/SfxyPyXuVlI/AAAAAAAAHfM/EIDmR-4K8CA/s400/P1070388.JPG

Tynki chcę zostawić w takiej fakturze jak są (nie do pokazania na zdjęciu). Z ekipy nie jestem do końca zadowolony - szef twierdził, że wie o co chodzi, a potem okazało się, że cem-wap 'pod malowanie' robią pierwszy raz w życiu. Ale z drugiej strony, kiedy wytłumaczyłem i pokazałem, o co chodzi, starali się jak mogli.

Z nowych rzeczy udało mi się w końcu zamocować (w betonie na kołki rozporowe plastikowe, w Porothermie na kotwy chemiczne Hilti) wsporniki do podwieszenia szyny, na której będą jeździć okiennice drzwi tarasowych. Wysięg jest 20 cm przed lico muru - musi wystawać przed ocieploną ścianę - a to znaczy, że na górną śrubę działa ok. 6 razy większa siła wyrywająca niż obciążenie wspornika. W każdym razie każdy wspornik wytrzymał mój ciężar przyłożony na końcu

http://lh6.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/Sfxxs_cCbkI/AAAAAAAAHek/Jfhz-uzgy8k/s400/P1070383.JPG

http://lh5.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/SfxxsgMaUEI/AAAAAAAAHeU/JOJLnFiwTpk/s400/P1070381.JPG

http://lh6.ggpht.com/_BhZ1w4U8fCw/SfxxtLzZErI/AAAAAAAAHes/S4uK_Ge-j_4/s400/P1070384.JPG