Dziennik Budowy Marty i Maćka - Skrzat C115
Spotkanie z architektką uważam za udane. Po wstępnej rozmowie, w której podaliśmy jej co mniej więcej chcemy zmienić (nie wszystko bo z dnia na dzień nowe pomysły nam do głowy przychodzą). Pani załatwia wszelkie formalności potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę, poinformowała nas co i jak tak więc postanowiliśmy skorzystać z jej usług.
Cena adaptacji 1600 zł (plus ok 500 dla elektryka i hydraulika)
Powiedziała że mamy zaktualizować sobie mapkę poprzez dorysowanie do niej planowanego łącza wodociągowo - kanalizacyjnego. Brakuje nam jeszcze wyrysu z planu zagospodarowania (mamy do odbioru) i warunków z ŁZE.
Gdy Maciek zadzwonił do geodety ten za narysowanie jednej kreski ciągnącej się przez drogę zażyczył sobie 500 zł Powiedziałam Maćkowi żeby się spytał architektki co w tej sytuacji zrobić.
Dzisiaj rano pojechał po odbiór wyrysu i wypisu z planu zagospodarowania. Przypadkowo na drodze spotkał architektkę, której powiedział ile geodeta zażyczył sobie za aktuallizację mapki. Ona stwierdziła że w takim razie aktualną mapkę możemy pożyczyć od sąsiada z działki obok a ona na jej podstawie naniesie odpowiednie dane na naszą mapkę w ramach tej adaptacji. Super, ulżyło mi bo 500 zł w kieszeni to już coś.
Ogólnie spiszę sobie rzeczy, które chcemy w projekcie zmienić, żeby kolejnym razem podać już jej wszystko dokładnie
Jeśli chodzi o parter:
- zamiana garażu na pokój
- likwidacja w garażu okienka, w zamian zamiast wiaty garażowej okno
- kominek narożny (?)
- likwidacja okna w spiżarce
Na poddaszu:
- dodanie okna w sypialni 1.5 (od frontu)
- w sypialni 1.6 przesunięcie jednego okna na front
No i jeszcze się zastanawiamy nad podniesieniem ścianki kolankowej o jeden pustak. Maciek się boi że dom będzie brzydko wyglądał. No i zastanawiamy się czy ta zmiana nie wpłynie na cenę adaptacji, bo np wymaga więcej wyliczeń itp.
Jeśli chodzi o ogrzewanie to raczej zdecydujemy się na piec na ekogroszek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia