Domek pod lasem
Ciezko pisze sie o rzeczach które juz sie wydarzyły, poniwaz z czasem gdzies ucieka mi chronologia wydarzeń.
Juz ciekomi sobie przypomniec jak to sie stało ze do ocieplenia i płyt GK... znów mój m. umówił sie z paprakiem od tynków. Generalnie kłóciłam sie o to ostro poniewaz do spokojnych istot nie należe ?!
Mój m. natomiast jest człowikeiem dosyc odpornym wiec spory trwały 2 tygodnie.. w tym czasie niby to mielismy oko na innych fachmenów, ale oni cos nie mogli sie okreslic co do termiów.. wiec papraki trwały.
Na szczesci pan K. - kafelkarz ratował moja wiare w ludzi, zgodził sie nam wymurowac z cegły (zadnej klinkierowej tylko prawdziwej) murki pod brame, bramke ... i kilka murków w domu. Poniwaz zas jest człowiekiem bardzo dokładnym zrobił to cudnie.. wykafelkował nam tez garaz , kotłownie , pom. gospodarcze.
Pewego dnia wreszcie w rozmowie z nim dowiedzielismy sie ze jego kumple z kontraktu wracają... a zawodowo zajmuja sie wykończeniówka. Mysle teraz albo nigdy... naciskałam na m. .. i na szczescie zadzwonił do nich ( ceny nie dali porazającej) nie byli jeszcze zajeci i przejeli robote po paprakach.
nie bede pisac co tamci jeszcze sknocili.. bo to odrebna historia, ciesze sie ze u nas juz ich nie ma.
http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/bramka.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/bramka.jpg
garaż
http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/garaz-kafelki.jpg" rel="external nofollow">http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/garaz-kafelki.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia