Dziennik Budowy Marty i Maćka - Skrzat C115
Dzień 45 - 15.10.2008 r.
Ekipa się stawiła, chyba kończyli zbrojenie schodów i nie wiem co jeszcze. Nie było nas na budowie.
Dzień 46 - 16.10.2008 r.
Dzisiaj od rana został zalany strop i schody :) Zamówiliśmy 15 m3 betonu i chyba wszystko weszło.
http://img222.imageshack.us/img222/4093/img2284bcj8.jpg
http://img522.imageshack.us/img522/3674/img2294beu9.jpg
http://img300.imageshack.us/img300/8646/img2290bwf2.jpg
http://img517.imageshack.us/img517/8876/img2297bsv9.jpg
Żeby nie było zbyt pięknie to okazało się że umówiona ekipa dacharzy prawdopodobnie nas wykiwała Chodzi o to, że kilka miesięcy temu umawialiśmy się na zrobienie dachu. Dogadaliśmy się do ceny, wpisali nas na termin do zeszytu. Kilka tygodni temu Maciek dzwonił i potwierdzał jeszcze termin. Ponieważ niedługo będziemy potrzebowali robić więźbę Maciek od kilku dni bezskutecznie próbuje się dodzwonić do ekipy od dachu. Dzisiaj rozmawiał z osobą, która nam ich poleciła i powiedział on Maćkowi że oni chyba się nie wyrobią i do nas jednak nie wejdą Dał nam namiary na inną ekipę, ale o 3000 zł droższą od tamtej. A tamci nawet nie raczyli nas o tym poinformować. Umowy nie mieliśmy więc nas wykiwali Jeśli uda się Maćkowi do nich dodzwonić i potwierdzą to, że do nas nie przyjdą to napiszę oficjalnie co to za ekipa w dziale "nie polecam". Niech ludzie wiedzą z kim mogą mieć do czynienia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia