Dziennik Budowy Marty i Maćka - Skrzat C115
tydzień minął i dużo nowych rzeczy się zdarzyło
Zgodnie z zapowiedzią 3 września na działce pojawiła się ekipa osławionego Bogusia celem zainstalowania nam oczyszczalni. Szczerze powiedziawszy tak średnio jestem z niego zadowolona. Początkowe ustalenia mówiły o kwocie 10.000 zł - 11.000 zł na gotowo. Ostatecznie zapłaciliśmy 11.300 (po czym okazało się że żadnej faktury nie dostaniemy bo to było netto) Mimo że wyciągnęliśmy z domu kabel do podłączenia przepompowni, Boguś zostawił nam pompę z wtyczką wyciągniętą ponad ziemię żebyśmy podłaczyli prąd na własną rękę. Dodatkowo dwie pokrywy zainstalował nam za nisko i musieliśmy dokupić dodatkowe obręcze za 100 zł żeby je podnieść. Oczyszczalnia narazie wygląda średnio (jak kopiec ziemniaków), mam nadzieję że wymyślę co z tym zrobić:
http://img42.imageshack.us/img42/8097/img4623m.jpg
Z milszych rzeczy jak narazie najlepsza ekipa na naszej budowie skończyła nam podwieszane sufity w salonie
(zdjęcia jeszcze nie do końc aktualne bo nie ma dziur na halogeny)
http://img42.imageshack.us/img42/5535/img4625m.jpg
http://img2.imageshack.us/img2/5215/img4647a.jpg
http://img222.imageshack.us/img222/2098/img4649r.jpg
byliśmy z nich tak zadowoleni że obecnie wykonują dla nas zabudowę schodów i płytki w kuchni i korytarzu.
Jeśli chodzi o wizytę rzeczoznawcy to przemiły Pan pojawił się 08.09.2009 r. Oczywiście wszystko jest źle, rozpoczęliśmy już całą procedurę postępowania w takich przypadkach. Narazie poddasze czeka na lepsze dni i naszą ekipę.
Aha, bym zapomniała. Dzisiaj na działce łaskawie i wreszcie pojawił się transport z .... piecem. Czekałam 2,5 miesiąca. Powiem jedno, firma Cichewicz to jedna wielka kpina
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia