Domek pod lasem
Robota .. wre drzwi sie maluja, wyszło bardzo kolorowo.. czyli wszystko OK. Łazienka górna skończona.. prawie, tzn zostały sciany do pogipsowania i pomalowania (zdjatka w aparacie).
Niestety moje piekne.. drwniane parapety, które tak dzielnie pomalowałam... pokrzywiły sie, po zamontowaniu. Niestety okazało sie ze drzewo było niedosuszone.. i przy włączonym CO.. pieknie zawineły sie w góre. Teraz dociazyłam je cegłami, zeby mocniej sie nie wyginały.
Nie mam juz checi ich wymieniać, wszystkie ładnie obtynkowane.. a tu taki klops. Bedą pierwsze w kolejce do wymiany.. i juz sie nie połasze na tanie .
Z dobrych informacji.. nareszcie pojawili sie panowie dekarze i poprawili nam blache wokół wszystkich kominów. Dekarzy oczywiscie załatwił pan K. który kafelkuje nam dzielnie. Przynajmniej teraz wiem ze nie bedzie nam nic zamakało. Mój dzielny m. pomontował wreszcie reszte rynien wiec nie powinnismy pływać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia