Dziennik Budowy Marty i Maćka - Skrzat C115
o, widzę że dawno nie pisaliśmy nic. Zmiany w domku zachodzą bardzo powoli, ale każdy nawet drobny detal cieszy.
z bieżących wiadomości wzięliśmy się za demontaż i poprawiani ocieplenia poddasza. Robota oczywiście idzie powoli z uwagi na brak czasu
Generalnie to co zrobili poprzednicy to jedna wielka masakra. Jeśli chodzi o wełnę to w niektórych miejscach były 2 x 5 cm, w niektórych szpary bez wełny, gdzieniegdzie między krokwiami 18 cm upchane były warstwy wełny 15 cm + 5 cm + 5 cm + zachodzące na to kolejne 5 cm i jeszcze 5 cm O paroizolacji, profilach i k-g nie wspomnę. Na zdjęciach część poprawiona przez nas - zgadnijcie która :)
http://img30.imageshack.us/img30/4026/img4970z.jpg
pustka przez którą do domu dostaje się mróz - to miejsce było już przykryte płytami
http://img51.imageshack.us/img51/6391/img4971p.jpg
Mały pokoik wzbogacił się o nowy regał na książki. Te z dolnych półek codziennie są rozwalane przez moje łobuzy i codziennie muszę je układać od nowa, ale to i tak dużo przyjemniejsze niż trzymanie ich w workach :)
http://img37.imageshack.us/img37/8121/img4953h.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/3305/img4954m.jpg
Dzisiaj po 5 tygodniach oczekiwania przyszedł wreszcie stół z 4 krzesłami. Mieszkając w kawalerce marzyłam o tym, by mieć stół na którym można całą rodziną zjeść posiłek.
http://img30.imageshack.us/img30/7769/img4976o.jpg
Doszło trochę detali w domu, kilka listew przypodłogowych, kilka włączników, kontaktów, lampek itp[/img]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia