Dziennik Kasi i Zubra
Jesteśmy, jesteśmy, żyjemy i nadal mamy zamiar się budować!!!
Wczoraj odebraliśmy pozwolenie na budowę!
Jeszcze dwa tygodnie uprawamacniania się i ruszamy
Ważna Pani w Urzędzie na koniec okazała się bardzo miła, od momentu złożenia papierów, do wydania decyzji minęły trzy tygodnie.Nie wierzę!
I kierownika budowy udało się załatwić, który nie miał mieć czasu, a znalazł.
W przyszłym tyg. kupujemy resztę materiałów na stan surowy.
Robimy wyceny dachówek, chcemy , a właściwie ja chcę antracytową, a tu okazuje się,że anracytowa droższa i nie można dostać, bo wszyscy na gwałt robią czerwoną, gdyż czerwona najlepiej się sprzedaje.
Bardzo spodobało mi się dzisiaj racjonalne i typowo męskie / muszę to napisać/podejście mojego męża.Wybudujemy ten dom z tego z czego da się wybudować!
Tym optymistycznym akcentem kończę.Pozdrawiam.Dobranoc.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia