Dziennik Kasi i Zubra
Chwilowy przestój, pod koniec tygodnia ekipa zacznie murowanie ścian, przed chwilą wróciłam z placu boju / budowa działa jak narkotyk, po pracy zamiast odpoczywać zapakowałam dziecko i psa do samochodu bo musiałam na własne oczy obejrześ wylany chudziak.
Tomek ma rację, domek od razu wydaje się większy.
I ta kanalizacja , na którą narzekałam jakoś tak porządnie wystaje.
Na szczęście pada i nie musimy chudziaka "podlewać".
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, to co innych martwi, nas w tej chwili cieszy
Poza tym zamówiliśmy już pana od tynków / właśnie działa u naszego sąsiada za miedzą, cena na dzisiaj 25zł m2 z materiałem/
Dzisiaj tez Tomek dogadał się ze swoim znajomym z pracy , że pomoże nam przy elektryce i z nas nie zedrze.
Ceny panów elektryków powalają.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia