Dziennik Kasi i Zubra
Niestety nie wkleję zjęć sławetnych belek stropowych, bo nie zrobiliśmy.
Szkoda, byłoby co oglądać.
Na szczęście wszystko zostało poprawione i hall odzyskał proporcje i przestrzeń. Nie po to wywalaliśmy ścianę między salonem i hallem, żeby gapić się na jakieś sterczące belki
Strop zalany.Zabrakło 3m3 na ganek i taras i trzeba było domawiać.
Beton już po 280 m3.
Chcieliśmy zrobić przepusty pod rury rekuperatora, ale zrezygnowaliśmy.Nie wyrobiliśmy się na czas z dokładnym projektem, konsultacje odbywały się telefonicznie / miły Pan z Bartosza chyba pokłócił się z żoną z tego powodu w sobotę/, Tomek rano stwierdził, że to za duże ryzyko robić tak na oko i bezpieczniej będzie sie przebijać później,
Ale budującym po nas radzimy pomyślec dużo wcześniej.
I robimy jeszcze jedną rzecz podpatrzoną u znajomych, którą polecamy.
Dotyczy domów piętrowych o zgrupowanych pionach kanalizacyjnych.
U nas bedzie to rura łącząca podłogę w łazience z sufitem pomieszczenia gosp.
Rurę sie w łazience ładnie zakrywa, a w gospodarczym robi zsyp i nie trzeba biegać z każdą parą skarpetek/Pozdrowienia dla Kasi i Rysia, którzy wiem, że czytają ten dziennik/
Jak odzyskam dostęp do netu i archiwum w domu ,uzupełnię zdjecia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia