Dziennik Kasi i Zubra
Mamy powtórkę z rozrywki pt."nie wyrabiamy się"
Dziecko poszło do szkoły, szkoła jest do 13-tej, nie ma świetlicy,ja wracam z pracy o 17-tej, nie mam jeszcze opiekunki, Tomek wyjeżdża do pracy poza Wa-wę, nie ma go po kilka dni, więc ciągnę dom,dziecko, praca, dojazdy, doraź-
ne organizowanie opieki nad dzieckiem i budowa.
Nie pytajcie jak ja to robię-sama nie wiem.
Ale są też skutki uboczne.W łazience na dole , będąc w totalnym amoku, zamieniłam miejscami kibelek i kabinę prysznicową.
Przez co łazienka będzie chyba troszkę mniej funkcjonalna.
Tomek trochę się zdziwił jak to zobaczył.Nawet tak bardzo się nie zdenerwował
Na dodatek, nasz wysłużony Ford, który przejechał Polskę wzdłuż i wszerz, i "zaliczył" chyba wszystkie sale i salki koncertowe w jakich można zagrać koncert, zdaje się ostatecznie odmówił posłuszeństwa.
Czeka nas kupno nowego samochodu.
To tak, żeby nie było nudno
Ale znaleźliśmy naprawdę super hydraulika.Jakiś kontakt spisany wieki temu z forum.Pisałam już o nim na forum piaseczyńskim i chwaliłam, i z przyjemnością polecam tutaj.
Pan Kazimierz: 608 732 158.Jest z Tarczyna.
Gdyby trafiali się sami tacy fachowcy budowa byłaby czystą przyjemnością. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia