Dziennik Kasi i Zubra
Poddasze zostało obłożone wełną i folią.Kupiliśmy folię odbijającą ciepło i nasze poddasze przypomina scenografię filmu s-f :)
Teraz tylko karton-gipsy i będzie można po mału urządzać pokoje na górze.
W kuchni podłoga skończona.Teraz tylko gruntowanie i malowanie ścian i meble.
Mają być za dwa tygodnie.I jedno pomieszczenie odfajkowane!
W małej łazience została kosmetyka i zamontowanie wszystkich urządzeń.
Po zafugowaniu wkleję zdjęcia i ocenicie jak wyszło.
Najważniejsze wyzwanie obecnie to obudować kominek!
Spróbujemy zrobić sami.
Po pierwsze dlatego, że wszyscy kominkarze mają czas po Nowym Roku, po drugie jakoś nam się nie uśmiecha płacenie 2 ty. zł za średnio dwa dni pracy.
No , ale jak to zwykle bywa życie może mocno te plany zweryfikować.
W sobotę jesteśmy umówieni na konsultacje ...a potem zobaczymy.
Zaczynam już oglądać farby i kombinować z kolorami wnętrz.Na pewno jasno, jasno, jasno!
Rogal się zadomowił na dobre.
Wyleguje się na fotelu, wczoraj porwał schabowego ze stołu, na obcych szczeka , na nasz widok piszczy
:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia