Dziennik Kasi i Zubra
W dniu dzisiejszym dołączyliśmy do całkiem licznej grupy osób "koszących w sobotę swój trawnik"
Nowy rytuał, nowe podmiejskie przyjemności.
Nie wiem czy to tylko entuzjazm neofity, ale podoba mi się :)
30 min. spacerku, zapach świezo skoszonej trawy.
Poza tym moja czerwona kosiareczka tak pięknie prezentuje się w słońcu na tle zielonego trawnika
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia