Dziennik Kasi i Zubra
Oczywiście planów nie udało się zrealizowac w 100%, tylko z grubsza :)
Ale kominek zabudowany i prawie wykończony/ do zrobienia jeszcze ramka z marmuru/, łazienka w glazurze / wczoraj nawet przylkeiliśmy lustro, całkiem spore, więc trzeba było nieżle kombinowac :, na marginesie polecam szklarza z Prac Dużych) /, musimy jeszcze wyszpachlowac i pomalowac, zamontowac reszę sprzętów, kontaktów i.t.p.
W każdym razie górna łazienka działa :)
Przeżyliśmy pierwsze, rodzinne święta w nowym domu.
Było fajnie, jednak w przyszłym roku nikogo nie zapraszam ,albo gdzieś wyjeżdżam i sama każę się obsługiwac
Sylwestra hucznego nie szykujemy, najlepszy dowód-zamiast siedziec u kosmetyczki i fryzjera siedzę teraz przed monitorem komputera
słońce jeszcze świeci za oknem, w domu ciepło i święty spokój, pyszna kawa i resztki piernika ze świąt/kalorie zaczynam liczyc po Nowym Roku /
W styczniu minie rok od naszego zamieszkania.
Naprawdę , chyba żaden rok tak szybko mi nie zleciał.
Oby 2009 nie był gorszy.
Tego wszystkim życzę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia