Dziennik Kasi i Zubra
Tam gdzie mieszkamy nie mamy netu , piszę krótko i na szybko z pracy.
Budowa w toku.
W poniedziałek zalewamy strop.
A dzisiaj fachowcy skuwają, przewymiarowane belki stropowe.Nasi panowie postanowili zrobić coś na własną rękę i wyszły im belki jak w schronie przeciwlotniczym.
Nasz kierbud stwierdził, że w życiu czegoś takiego nie widział.
Nie wiem , czy Tomek zdążył zrobić zdjęcia, jeżeli tak , to wrzucę i pokażę co też fachowcy potrafią wymyślić.
Oj, zaczynają się schody.
Atmosfera na budowie gęsta.
Beton znowu podrożał.
Z wiadomości pozytywnych-pomierzyliśmy sobie pomieszczenia na górze i okazało się, że będą całkiem spore, nawet uwzględniając skosy.
Brawa po raz kolejny dla projektanta.Naprawdę nieźle to powymyślał jak na taki mały domek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia