Dziennik Kasi i Zubra
Wczoraj do 12 w nocy sprzątaliśmy i przygotowywaliśmy wszystko pod wylewki.
Nie wiem nawet ile kubłów gruzu, piachu i czego tam jeszcze wynieśliśmy!
Głęboka nocą , przenosząc halogen z jednego pokoju do drugiego.
Nasze dzielne dziecko w tym czasie oglądało bajki w salonce obok, potem słodko zasnęło przykryte kilkoma kocami .
Bardzo jest teraz dumny z siebie-że taki dzielny, odpowiedzialny i , że tak nam pomagał.
:)
Wróciliśmy skonani do domu a o 7-mej rano obudził nas telefon "wylewkarzy".
Robi się coraz zimniej, rano skrobałam szron z szyb w samochodzie
Podobno ma być mroźna zima tego roku i niedługo śnieg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia