Dziennik Kasi i Zubra
Sylwester przed ekranem / telewizora, komputera / to nie jest to co "tygrysy lubią najbardziej"....ale jak znam życie -nie jeden jeszcze mnie taki czeka. -trudno.
Gneralnie to był niezły rok-już bez budowlanych szaleństw i amoku / dwa lata temu w Sylwestra malowaliśmy salon aby zdążyć jak najszybciej z przeprowadzką-nooo- to był niezapomniany Sylwester -nie takie nudy jak teraz -wino, ogień w kominku, dziecko oglądające wszystkie możliwe sportowe podsumowania roku, pies udający , że nie słyszy wybuchów/
Mam nadzieję ,że następny rok nie będzie gorszy, byłoby fajnie, gdyby był jeszcze ciut, ciut lepszy /finansowo zwłaszca , finansowo/
Czego sobie i wszystkim z całego serca życzę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia