Dziennik Kasi i Zubra
A po północy poszłam z moim żądnym przygód dzieckiem na sylwestrowo-noworoczny spacer-każde z nas wyposażone w stosowne do okoliczności przedmioty-czyli Filip magiczną róźdżkę Harry'ego Pottera , ja-kieliszek pseudo-szampana
Noo-Marylka i okolice bawiły się na całego
Kieliszek po drodze się stłukł-mam nadzieję ,że na szczęście
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia