RETRO-czyli......przygoda zycia ?!
Drugi dzień montażu schodów. Ach, jakie to szczęście móc normalnie wejść na poddasze. Całą budowę po drabinie ....... dwa lata ....
No i mamy zamontowane siedem ościeżnic do drzwi wewnętrznych.
Fajnie się te wszystkie kolorki (podłóg, schodów, drzwi) zgrały ze sobą. Nawet mój mąż co lubi sobie ponarzekać jest zadowolony
Jutro prezentacja gotowych schodów. Już z barierką.
A drzwi - dopiero po urlopie, czyli 17-go.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia