RETRO-czyli......przygoda zycia ?!
Już jesteśmy. To co dobre zawsze się szybko kończy.
Od mojej nieobecności zmieniło się na budowie może niewiele, ale... ile nas pracy kosztowało. Przywieźliśmy (jednak...pomomo ceny....) 5 wywrotek ziemi.
I mieliśmy plan rozplantować ja na działce. Po całych dwóch dniach pracy udało sie nam to z jedną wywrotką.
I musiałam zadzwonić po koparkę bo rąk i pleców nie czujemy......
No i mamy drzwi wewnętrzne. Zdjęcia - jak zgram wszystkie z urlopu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia