Nowy dziennik - Dom w prymulkach 4
Plan na dzień dzisiejszy został wykonany w 100 % i to przed czasem .
Pierwsza miła niespodzianka - betoniarnia zadzwoniła, czy mogą beton przywieźć godzinę wcześniej niż było to umówione. Lekki popłoch, bo murarze jeszcze zbroili, kierownik tez podjechał i sprawdził, i zalewanie ław zaczęło się kilka minut po 13.00 a nie o 14.00.
Kiedy po 15 zajechałam na działkę, juz było po fakcie. Robota skończona.
Oto co dziś się działo :
Tak wyglądało zbrojenie.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/86/e7aea3e1a4d1bf4e.jpg
Zalewanie ław.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/82/f003475709e4407emed.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/82/ec873189863bedc9med.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/82/8e8ddabfbd015bcemed.jpg
Ławy szerokie i grube, schron mozna postawić. :)
Mąż zatopił w betonie słoiczek z groszówkami i karteczką na szczęśliwe nasze przyszłe mieszkanie. :) Ja niestety musialam być w tym momencie w pracy.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/86/2add88d6265397f6med.jpg
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNĘJ STRONIE
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia