Nowy dziennik - Dom w prymulkach 4
Dzisiaj mamy 43 dzień budowy.
Pierwszy raz jestem niezadowolona z pracy mojej ekipy. Niewiele dziś zrobili
( moim zdaniem) wyciagnęli tylko małe fragmenty ścian szczytowych. Rozmawiałam z majstrem tylko telefonicznie, potem podjechałam, aby uzgodnić ilość blachy i niestety ich nie zastałam.
Jutro spróbuję ich złapać.
Przeprowadziłam dwie rozmowy z elektrykami - pierwsza miła i pełna konkretów, druga z jakimś trochę marudnym fachowcem. Wybór wydaje się prosty i oczywisty. Mam dzwonić za dwa tygodnie, realny termin wykonania pracy - początek czerwca.
Wyceniałam dziś także okna, już mam pewien ogląd. Czekam na jeszcze dwie wyceny i wtedy podejmiemy decyzję.
Zmęczenie pracą - domem- budową daje już o sobie znać. Czuję się przygnębiona tym wszystkim co się dzieje, opada ze mnie energia. Muszę nabrać dystansu
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/114/f9f03521ebf53dc2med.jpg
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/114/5cb9f0c46655f466med.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia