Nowy dziennik - Dom w prymulkach 4
Posadzki wylane. Stalo się to wczoraj, a dziś można już było po nich chodzić.
Do przyszłej środy raczej nic się nie będzie na budowie działo, niech spokojnie sobie dojrzeją. A potem kilka spraw chciałabym załatwić od ręki i definitywnie.
I już pomyśleć o malowaniu.
Poczekam jeszcze tydzień, a potem z dużą dozą prawdopodobieństwa umieszczę na czarnej liście firmę od drzwi. Czekam już sześć tygodni na zwykłe, standardowe drzwi. Czuję się jakbym zamawiała na jakieś super specjalne życzenie.
Tak to wygląda.
Posadzki :)
W salonie :) Wejście do kuchni - po lewej, do przedpokoju - po prawej.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/506/931544efa9e3fd71.jpg
Widok z salonu na schody.
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/64/46cb54b67ef117a6.jpg
Wyjście z salonu na taras :)
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/506/cd5328cd9046a1fe.jpg
Zakupy:
- robocizna za posadzki - 1815,00 zł.
- różne potrzebne na budowę - 980,00zł.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia