Nowy dziennik - Dom w prymulkach 4
Dawno mnie tu nie było, bo tyle dzieje się na budowie, że nie mam siły wieczorami uzupełniać wpisów i wstawiać zdjęć. Obiecuję, że nadrobię zaległości w ten weekend.
W telegraficznym skrócie rzecz wyglada tak:
- pomalowane mamy pietro i na biało klatkę schodową, w pokojach mamy juz kolor
- na gotowo pomalowany mamy gabinet na parterze - kolorem bursztynowa komnata
- kończą kłaść płytki - we wtorek definitywnie wychodzą
- od dwóch dni trwa montaż kotła i instalacji solanej
- od tygodnia ocieplamy dom - styropian 15 cm
- montują parapety zewnetrzne
- kupiliśmy podłogę do salonu - czeka na wyjście ekip fachowców
- dostałam wczoraj telefon,że drzwi wewnętrzne już na nas czekają - w sobotę je odbierzemy.
Jak widać na budowie w porywach mamy 9 fachowców. Trzeba ich sprawdzać, dostarczać potrzebny towar, wysłuchiwać ich koncepcji a do tego człowiek chodzi do pracy , więc na inne rzeczy tak naprawdę nie ma juz czasu.
Koszty i aktualne zdjęcia zamieszcze w chwili wolnej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia