"Oleander" pod Krakowem - dziennik B&S
Moje długie niepisanie było spowodowane nie tylko dużą ilością pracy na i przy budowie, ale również masą zajęć w pracy Nastąpiło ogólne przemęczenie i zniechęcenie, aby to wszystko odreagować zrobiliśmy sobie króciutki wypad w moje ukochane Bieszczady. Był to rewelacyjny pomysł mojego męża Kilka zdjęć z tego wyjazdu.
Zostaliśmy lekko zaskoczeni przez zimę
http://farm4.static.flickr.com/3506/3187244033_3011333467.jpg http://farm4.static.flickr.com/3475/3187244027_4dd63662c8.jpg
A oto cerkiew w Łopience do której oboje z mężem mamy ogromny sentyment
http://farm4.static.flickr.com/3535/3187244067_1dd7462a96.jpg
Jest to piękne, urokliwe i romantyczne miejsce. Chętnie tam jeszcze wrócimy, mam nadzieję, że na wiosnę
B&S
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia