"Oleander" pod Krakowem - dziennik B&S
Krzesła do salonu dojechały do nas bezpiecznie w piątek po południu Tak, więc kolejne mebelki są i prezentują się całkiem nieźle. Wczoraj rozpoczęliśmy wieszanie karniszy, idzie nam to straszne wolno, bo lenistwo nie chce sobie pójść precz
W trzech pomieszczeniach mam już firaneczki, zrobiło się przytulnie bardzo, a echo... uciekło
Troszeczkę kłopotów mamy z ustawieniem pieca, woda jest raz za ciepła a raz za zimna... Mąż właśnie zaczytany cały, bo zgłębia instrukcję obsługi wyżej wymienionego pieca Może dzisiaj prysznic nie buchnie parą albo dla odmiany nie zmrozi zimnym strumieniem
Krzesła i stół w salonie
http://farm4.static.flickr.com/3348/3651998772_fff199ae76.jpg Jestem zadowolona, bardzo
B&S
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia