"Oleander" pod Krakowem - dziennik B&S
Koniec urlopu Niestety kilku rzeczy nie udało nam sie zrobić... ale, nic to Odpoczęliśmy znakomicie i nacieszyliśmy się domkiem.
Od następnej soboty zaczynamy kolejne... zgadniecie? Hmmm, zaczynamy kolejne... parapetówki Rozniosla się wieść o naszym domku i przyjaznej w nim atmosferze, więc i dalsi znajomi chcą naszej gościnności zakosztować
Nie chcę wracać do pracy, chcę nadal siedzieć na jeszcze nie do końca gotowym tarasie... patrzeć na moje oleandry i lawendę. Mój domek jest lepszy niż wszystkie urokliwe zakątki tego świata razem wzięte
B&S
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia