Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    23
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    61

Ciepły domek na polanie


katarzynap3

487 wyświetleń

Ale to było miłe, zajeżdżamy w poniedziałek a tam pierwsza ściana stoi.

 


Przy okazji mąż załatwił pana od wody, uj, ale się działo

 


Chłopaki najpierw przygotowali wszystko do podłączenia, wkopali rurę - okazało się, że woda gruntowa jest wysoko - płyta to faktycznie dobre rozwiązanie na ten teren- wykop się zasypywał. Ale zrobili, pozostało "tylko" podłączyć do głównego wodociągu. Pan małą miał krzepę - nie docisnął obejmy..... ale tam wiązanki w tym wykopie leciały... pan zakopał się w mokrym piachu.... Pojechał zakręcić wodę w ujęciu, po czym chciał spuścić wodę przez znajdujący się opodal hydrant, żeby zredukować ciśnienie. Z hydrantu woda leciała 2 godziny tworząc wokół staw, ale nawet nie zamierzała zmienić swego ciśnienia... Ja sobie siedziałam załamana, - he he he paniusia w 9 miesiącu ciąży, i nawet nie miałam siły zrobić zdjęcia temu walącemu wodą hydrantowi - masakra.

 


Gdyby nie nasi dwaj znajomi, pewnie by tam spec siedział do sądnego dnia. Oni odkopali zalane rury, przytrzymali mu wszystko i zakręcili przyłącze. Wieczorem my wracaliśmy do stęsknionych córeczek do tymczasowego mieszkania, a Pan od Wody zakręcił licznik w domu.

 


Ale patrzenie na pracę ekipy praefy to czysta przyjemność. Panie Romku - pozdrawiamy

 


Ale bałam się chodzić między ścianami - he he he.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...