uff... długo mnie nie było, ale po kolei:

1. Oczywiście buda nie stoi (jakoś nie mogę się do tego zabrać). Może blaszak za 1,5 kafla.

2. 08.05 w końcu: PRAWO(sic!)mocne pozwolenie na budowę więc koniec balu panno lalu, zaczynamy:

Geodeta po znajomości weźmie ode mnie 350 za wytyczenie, bo niby 100 od słupka bierze, ale dla mnie hmmm... sam nie wiem.

Panu Majstrowi tymczasem mam zamiar w przyszłym tygodniu uścisnąć rękę na znak rozpoczęcia współpracy.

No i zaczęły się konkretne wyliczenia. Jakby to napisać... od moich wcześniejszych postów trochę się rozwinęłąm i dojrzałem do napisania realniejszych stawek. Także:

stan zero: 62 000

SSO 151 000

Wiem, wiem trochę policzone z górką.

Dzisiaj za to zrobiliśmy naszej działce face lifting:

a/ wyrównanie

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/121/021dd67b32b595b2med.jpg

została nam po tym kupa ziemi, którą wykorzystamy do celów różnych

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/125/980d3142709b9f68med.jpg

b/ akcja "makulatura za dżewo" (jak mówią na południu) zaowocowała młodym modrzewiem

http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/121/5c1f09f50c4bda30med.jpg

Jutro prządków działki ciąg dalszy, niby zapowiadają deszcze, ale takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego