Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Bum tarara, bum tarara.
Koniec stresu.
Wymiana gruntu odebrana bez zastrzeżeń .
Cieszę się jak głupi i z radości normalnie pójde pograc na sali w piłkę.
W sumie i tak bym poszedł, ale teraz będę weselszy
Przepraszam za humory i dziękuję za wsparcie.
Od jutra zbijam panele do szalunku, bo w czwartek geodeta przybędzie a mi szkoda czasu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia