Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
No to sobie powoli muruję.
Wczoraj dojechała reszta bloczków i będę dalej układał te dość ciężkie klocki
Na co mi siłownia
Tym razem byłem osobiście przy odbiorze transportu i pan kierowca grzecznie ustawił palety tam gdzie poprosiłem
Nie będę musiał już tego wszystkiego przenosić z kąta w kąt
Fotki wkleję jak wymuruje, tj. za miesiąc
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia