Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Coś się w końcu zaczyna dziać .
Nareszcie
Pogoda aż zachęca do budowy, ale jeszcze się wstrzymam.
W piątek jadę kupić gazobeton szerokości 24cm. Na razie 1000 sztuk. Reszta później, jak dostanę kredyt.
Przymierzam się w końcu do rozprowadzenia kanalizacji i zalewania chudziaka, z tym że na razie beton musi poczekać na dodatnie temperatury.
Wstępnie opanowałem temat kominów, pieca na ekogroszek i kominka.
Planowałem kominek z płaszczem wodnym, ale chyba będzie z DGP.
Widać faceci też są zmienni
Poczyniłem też pierwsze kroki w temacie pozbycia się ziemi z wykopu.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia