Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Plany planami, a pogoda swoje.
W środę zdążyłem odnaleźć narożniki i sprawdzić czy wszystkie ściany są jednakowej długości.
Zabrałem się za murowanie cegieł na ścianie fundamentowej garażu, ale szybko zrobiło się ciemno.
W nocy przyszedł deszcz i pada do dziś, a ja się wkurzam, bo mam wolne i chętnie bym popracował na budowie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia