Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Czas napisać co się działo przez ostatnie dwa tygodnie.
Na budowie niestety nic , ale od dzisiaj mam nadzieję ostro popracować nad tym, żeby pod koniec przyszłego roku zamieszkać "na swoim"
Cel może się wydawać niezbyt ambitny, ale jeśli go osiągnę to będę szczęśliwym człowiekiem .
Wkleję parę fotek z urlopu, bo chyba obiecałem paru osobom
Najpierw Ja i Ania zaraz po burzy na wysokości około 1900m npm
http://images33.fotosik.pl/305/cfd67242638c7ac9med.jpg
a teraz parę widoczków
http://images34.fotosik.pl/305/c0846008a9fc74bemed.jpg
http://images34.fotosik.pl/305/d9a7fefc4132c162med.jpg
http://images30.fotosik.pl/239/89602489523cad37med.jpg
http://images30.fotosik.pl/239/a20e7663dd396afdmed.jpg
http://images33.fotosik.pl/305/a2664ec855789560med.jpg
A tu lis kręcący się w okolicach Kasprowego Wierchu
http://images24.fotosik.pl/239/fbcbf88fce5c337fmed.jpg
i kozica, do której udało się dość blisko podejść
http://images30.fotosik.pl/239/1e839ee989d0260cmed.jpg
A tu Ja i Ania
http://images26.fotosik.pl/240/136b608083752a2bmed.jpg
I na koniec obecny wygląd budowy
http://images29.fotosik.pl/239/199694531c80fe31med.jpg
http://images32.fotosik.pl/305/60a3d34046002ad0med.jpg
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia