Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Wczoraj przywieźli stal.
Tak jak obiecali byli przed południem, a że ja byłem w pracy to odbioru dostawy pilnowała Ania.
Dzielnie sobie poradziła i nawet upomniała kierowce, coby oddał drut wiązałkowy, bo zapomniał
Nim przyjechałem to wszystko było już na swoim miejscu i mogłem z brat wziąć się za stemplowanie stropu.
Nie idzie najlepiej, bo kupiłem za krótkie stemple i teraz sobie w brodę pluję
Trzeba podkładać bloczki betonowe i schodzi na tym dużo czasu.
Najważniejsze że prawie skończyliśmy i od poniedziałku zaczniemy układać pustaki stropowe.
Zaszalowaliśmy miejsce, gdzie brakuje stropu(jakieś 30cm) i postemplowaliśmy to wszystko razem.
I to na razie tyle z wiadomości budowlanych.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia