Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Dzisiaj parę zdjęć stanu obecnego, bo w międzyczasie trochę popracowałem na budowie.
Postanowiłem murować ściany szczytowe do wysokości nadproży, aby je zalać i żeby już nabierały twardości.
Dzisiaj lub jutro podmuruje jeszcze kominy i czekam na cieśli.
Budowa wygląda obecnie następująco
http://images41.fotosik.pl/29/8da68aa04194fea4med.jpg
Jeśli się dobrze przyjrzeć to można zobaczyć na wieńcu jaśniejsze plamy - jest to zaprawa naprawcza SOPRO REPADUR 50. Miałem jej trochę, a tych miejscach beton nie wyglądał na dobrze zagęszczony, więc trochę pomaziałem
Jak widać muruje na razie dwa szczyty, a trzeci sobie czeka, bo ściana przeszkadzałaby we wstawianiu materiałów do góry, gdy przyjeżdżają z hurtowni.
Poza tym w tej ścianie nie będzie żadnego otworu, więc się nie pali.
Widok szczytu na granicy dom-garaż
http://images47.fotosik.pl/29/bd159f4564fd718fmed.jpg
A tu ściana szczytowa przy balkonie
http://images45.fotosik.pl/29/2610e3b4934b2773med.jpg
Jak widać, postanowiłem nie ryzykować i ściany są podparte, bo nie chcę żeby wiatr spłatał mi figla
Stemple na stropie zabezpieczone deskami przybitymi do stropu gwoździami do betonu.
Pierwszy raz ich używałem i jestem zaskoczony z jaką łatwością się je wbija i w ogóle się nie gną.
Wylałem też płyty wspornikowe pod cegłę klinkierową na kominach.
Wyglądają tak
http://images50.fotosik.pl/29/35f9712ef2b04c14med.jpg
To w środku to woda, bo płyty dopiero co zalane
Dzisiaj jeszcze telefon do tartaku i potwierdzenie terminu przez cieśli i chyba będzie dobrze
I to na razie tyle z wiadomości budowlanych
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia