Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Jak napisałem tak zrobiłem
Jeden szczyt wymurowany, a do drugiego zrobiłem małą przymiarkę i też go podciągnąłem w górę
Jeśli dzisiaj przed imprezą andrzejkową znajdę czas na budowanie(a mam taką nadzieję, a co ) to prawdopodobnie skończę murowanie drugiego szczytu.
Wtedy przytnę pustaki, które trochę za bardzo wystają, zrobię szalunki i zbrojenie i zaleję wieniec.
Najmniejszy szczyt będę murował dopiero, gdy zaleję wieńce na tych większych ścianach, bo bardzo chcę uniknąć zbierania ściany ze stropu
I to na razie tyle.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia