Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Niestety moje plany opóźniły się o jeden dzień i to dzisiaj zalewam ostatni wieniec.
Do wyciągnięcia zostaną już tylko kominy i mogę wchodzić dekarze, którzy nawet wczoraj zadzwonili z zapytaniem kiedy mogą wchodzić i ustaliliśmy termin poniedziałkowy.
Dalej się zastanawiam, jak zakończyć kominy od góry i pomysłów brak
W przyszłym tygodniu ostatecznie zamawiamy okna
Na pewno będą ze szprosem, z tym że ja wolę dwudzielne, a Ania z jednym skrzydłem. Jak zobaczymy to zdecydujemy
W tym nie damy rady, bo ja zasuwam na budowie, a Ania się szkoli.
W końcu, będę mógł piwko wypić na imprezie, gdy już zdobędzie to prawo jazdy .
I to na razie tyle.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia