Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
No i nie skończyłem murowania komina
Zabrakło mi jednego pustaka kominowego, ale dokupię go jutro rano i wtedy jeden komin będzie na gotowo, a z drugim pomogą mi dekarze , bo nie będę sam dźwigał
Wczoraj przygotowaliśmy też z kolegą maszcik pod anteny.
Poszło szybko i sprawnie.
Jutro tylko go jeszcze pomaluję i będzie można mocować na stałe.
Resztę wieczoru spędziłem na zdejmowaniu zbędnych już szalunków.
Nie skończyłem, ale zrobię to jutro.
Mój pomocnik nr 1(młodszy brat) zachorował mi na ospę i muszę teraz sam wykonywać takie prace.
Na budowie teraz króluje dachówka, która zajmuje znaczną cześć działki
Jutro rano ma dojechać jeszcze membrana dachowa oraz łaty i kontrały
Oj, będzie się działo
Jutro wchodzi też gość od murowania klinkieru wokół kominów.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia