Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Dach nieskończony.
Zabrakło kilka dachówek skrajnych i nie dojechała jeszcze dachówka antenowa, więc dekarze zrobili sobie przerwę.
Wrócą, jak trochę mróz odpuści i wtedy dokończą
Dach mi się podoba coraz bardziej
Razem z Anią podpisaliśmy umowę z firmą Maszrol na produkcje i montaż okien.
Wszystkie będą miały szpros 18mm. Zastanawialiśmy nad 8mm, ale z racji tego że okna nie są małe, to wzięliśmy 18mm.
Sami jesteśmy ciekawi, jaki będzie efekt, ale jesteśmy dobrej myśli.
Drzwi tarasowe na dole jednak będą z ruchomym słupkiem i będą dodatkowe okucia, ze względu na ich wielkość.
Prawdopodobnie weźmiemy od nich też drzwi zewnętrzne i bramę garażową, ale to ciut później.
Montaż planowany na 15.01.2009. Chyba, że pogoda nie pozwoli, bo dzisiaj u mnie straszny ziąb.
Tak jak pisałem w komentarzach, w sobotę podczas zdejmowania szalunków schodowych jedna z desek zaczęła mi fikać. To jej przywaliłem z główki, a w zasadzie z nosa.
Krew się lała przez pół dnia, ja z wrażenia, że mi oddała, to usiadłem i przez moment nie wiedziałem gdzie jestem.
Dzisiaj nos jest cały obolały a przez noc zapuchły mi oczy
Najgorsze te spojrzenia ludzi w pracy.
Wyglądam jakbym w Sylwestra ostro wpierdziel dostał
Na budowie na razie robię porządki, bo mrozy takie, że nie ryzykuję murarki ścianek działowych.
Robię też drzwi wejściowe tymczasowe i będę zaślepiał otwór w garażu, żeby po wstawieniu okien móc robić w środku w trochę przyzwoitszych temperaturach.
Pozdrawiam serdecznie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia