Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Dach skończony
Chłopaki z budowy zwinęli się dopiero przed 19, ale zrobili wszystko co mogli wykonać.
Dzisiaj rano zajadą na 15 minut przykręcić dwie wiatrownice i dach będzie kompletny
Budowę posprzątali, znieśli na dół i ułożyli na palecie dachówki, które zostały i które wrócą do hurtowni w ramach rozliczenia i sobie posprzątali.
Pozostała po nich tylko fajna atmosfera i poczucie, że chłopaki się przykładali do pracy, którą wykonują .
Trochę zaskoczył mnie fakt, że szef ekipy ma 25 lat , no ale po dachach skacze od około 10 lat
Teraz spotkamy się dopiero przy piorunochronie, bądź też jak zrobię docieplenie, bo będą musieli zrobić opierzenie nad daszkiem nad garażem.
W czwartek będą okna i może w końcu zacznę morować te ścianki działowe, bo jak na razie strasznie wieje i jest za zimno.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia