Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Na budowie prace do przodu, ale w tempie umiarkowanym
Dzisiaj miałem zalewać nadproża, ale z racji Dnia Babci i wyjazdu, to się pewnie nie uda, więc sobie tylko chwilę pomuruje , a jutro zaszaluję i zaleję nadproża.
Poza tym nuda, ale zaczynam przymierzać się do podłączenia do kanalizacji i zrobienia przyłącza wody.
Średnio chce mi się biegać za tym, ale trzeba, bo jak tu sprawdzić szczelność instalacji grzewczej i wodnej, gdy nie ma wody
I to na razie tyle w temacie.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia